Poglądy Narodowe
: 12 maja 2019, 21:22
Serdecznie wszystkich witam !
Od kilku dni nurtuje mnie pewien temat związany z poglądami. Trochę czytałem na temat chrześcijan ewangelicznych i jeśli chodzi o światopogląd to opowiadają się raczej za gospodarką wolnorynkową i są wolnościowcami. Dlaczego chrześcijanie stronią od idei narodowej ? Proszę nie mylić tego pojęcia ze skompromitowanym ustrojem totalitarnym jakim był narodowy socjalizm w Niemczech i we Włoszech w latach 30, w XX wieku. Dużo złego zarzuca się katolikom że Biblia nie jest dla nich najwyższym autorytetem ale stają w obronie Ojczyzny. Brałem udział w różnych manifestacjach pokojowych w których bywały przypadki że zdarzali się prowokatorzy ale ci ludzie nie mieli nic wspólnego z żadnym wyznaniem. Tak jak wspomniałem katolikom los Polski nie jest obcy co nie oznacza że Polskę stawiają przed Bogiem. Ewangeliczni chrześcijanie są bardzo radykalni jeśli chodzi o wiarę ale już chłodni a może nawet bierni jeśli chodzi o troskę o Ojczyznę. Nie ma żadnych sprzeciwów co do nielegalnej i niekontrolowanej imigracji z krajów islamskich, roszczenia żydowskie, rosnąca biurokracja, absurdy UE etc. Nie zrozumcie mnie źle że mam na myśli stworzenie Protestanckiego Kościoła Narodowego, brakuje tej narodowej - patriotycznej tkanki. W kościołach amerykańskich zauważyłem że w środku stoi flaga USA, albo obok są dwa maszty na których wiszą dwie flagi, pierwsza to USA a druga flaga chrześcijańska - protestancka (Białe tło i czerwony krzyż na granatowym kwadraciku). Wydaje mi się że polscy protestanci unikają symboli narodowych ze względu na stygmatyzowanie ich jako faszystów, nacjonalistów lub szowinistów. Wiem że zaraz pojawią się komentarze że to wszystko jest nieistotne i najważniejsze jest słowo Boże, oczywiście zgadzam się z tym ale Bóg nie przez przypadek pozwolił się nam urodzić właśnie w tym kraju. Miłość do Ojczyzny, walka i troska o nią to nie są nadużycia i uczucia które stoją w sprzeczności z Biblią, dlatego awersja do idei narodowej jest dziwna. Gdyby w Kościele Chrześcijan Baptystów pojawił się narodowiec mógłby być narażony na ostracyzm. Baptysta narodowiec już sama nazwa budziłaby lęk wśród wiernych, ze względu na brak wiedzy elementarnej każdy wrzuciłby takiego człowieka do szufladki z napisem "Faszysta, rasista, szowinista".
Proszę merytoryczną dyskusję.
Z Panem Bogiem !
Od kilku dni nurtuje mnie pewien temat związany z poglądami. Trochę czytałem na temat chrześcijan ewangelicznych i jeśli chodzi o światopogląd to opowiadają się raczej za gospodarką wolnorynkową i są wolnościowcami. Dlaczego chrześcijanie stronią od idei narodowej ? Proszę nie mylić tego pojęcia ze skompromitowanym ustrojem totalitarnym jakim był narodowy socjalizm w Niemczech i we Włoszech w latach 30, w XX wieku. Dużo złego zarzuca się katolikom że Biblia nie jest dla nich najwyższym autorytetem ale stają w obronie Ojczyzny. Brałem udział w różnych manifestacjach pokojowych w których bywały przypadki że zdarzali się prowokatorzy ale ci ludzie nie mieli nic wspólnego z żadnym wyznaniem. Tak jak wspomniałem katolikom los Polski nie jest obcy co nie oznacza że Polskę stawiają przed Bogiem. Ewangeliczni chrześcijanie są bardzo radykalni jeśli chodzi o wiarę ale już chłodni a może nawet bierni jeśli chodzi o troskę o Ojczyznę. Nie ma żadnych sprzeciwów co do nielegalnej i niekontrolowanej imigracji z krajów islamskich, roszczenia żydowskie, rosnąca biurokracja, absurdy UE etc. Nie zrozumcie mnie źle że mam na myśli stworzenie Protestanckiego Kościoła Narodowego, brakuje tej narodowej - patriotycznej tkanki. W kościołach amerykańskich zauważyłem że w środku stoi flaga USA, albo obok są dwa maszty na których wiszą dwie flagi, pierwsza to USA a druga flaga chrześcijańska - protestancka (Białe tło i czerwony krzyż na granatowym kwadraciku). Wydaje mi się że polscy protestanci unikają symboli narodowych ze względu na stygmatyzowanie ich jako faszystów, nacjonalistów lub szowinistów. Wiem że zaraz pojawią się komentarze że to wszystko jest nieistotne i najważniejsze jest słowo Boże, oczywiście zgadzam się z tym ale Bóg nie przez przypadek pozwolił się nam urodzić właśnie w tym kraju. Miłość do Ojczyzny, walka i troska o nią to nie są nadużycia i uczucia które stoją w sprzeczności z Biblią, dlatego awersja do idei narodowej jest dziwna. Gdyby w Kościele Chrześcijan Baptystów pojawił się narodowiec mógłby być narażony na ostracyzm. Baptysta narodowiec już sama nazwa budziłaby lęk wśród wiernych, ze względu na brak wiedzy elementarnej każdy wrzuciłby takiego człowieka do szufladki z napisem "Faszysta, rasista, szowinista".
Proszę merytoryczną dyskusję.
Z Panem Bogiem !