1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
Swołocz
Posty: 3
Rejestracja: 28 maja 2021, 02:19
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: Swołocz » 29 maja 2021, 22:14

Witam serdecznie,

wychowałem się w katolicyzmie i jeszcze mam z nim jakieś związki. Jednak szukam kościoła, w którym poczułbym się wolny. Stąd dwa pytania.

1. W Kościele katolickim nieobecność na mszy niedzielnej jest grzechem ciężkim. Nie odczuwam tego jako grzechu, stąd nawet trudno mi się z tego spowiadać. A często nie bywam na mszy, gdyż nie lubię nastroju mszy katolickiej, tego recytowania, tych rytuałów, tej śmiertelnej powagi.

Moje pytanie jest takie: czy nieobecność na nabożeństwie protestanckim w niedzielę jest uznawana za grzech ciężki?

Zdaję sobie sprawę, że być może moje pytanie zdradza jakieś nierozumienie podstawowych prawd wiary w Boga - w takim razie, proszę, wyjaśnijcie mi to.

2. Drugie pytanie dotyczy spowiedzi. Z tego, co zauważyłem, w kościołach ewangelikalnych (nie wiem, czy dobrze napisałem) nie stosuje się spowiedzi. A jak jest z przystąpieniem do Wieczerzy Pańskiej? Czy trzeba robić rachunek sumienia - tę buchalterię grzechów - i w razie stwierdzenia takiego grzechu, trzeba poprosić Boga o wybaczenie przed spożyciem Chleba i Wina?

Chodzi mi ogólnie o tą straszną buchalterię grzechów, jaka jest w Kościele katolickim. Odbiera to radość życia, poczucie wolności i utrwala poczucie winy. Czy protestant również tak skrupulatnie bada swoje sumienie i zachowanie? (Zwłaszcza przed Wieczerzą Pańską).

Będę wdzięczny za odpowiedzi.

Pozdrawiam, Swołocz


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: KAAN » 30 maja 2021, 08:40

Swołocz pisze:Witam serdecznie,
Witaj miło cię widzieć na forum :)

Moje pytanie jest takie: czy nieobecność na nabożeństwie protestanckim w niedzielę jest uznawana za grzech ciężki?
W naszej wspólnocie wszystko wynika z osobistej wiary, a nie z przepisów kościelnych. Dlatego obecność na zgromadzeniu niedzielnym jest dyktowana wiarą i potrzebą społeczności wierzącego człowieka. Jeśli ktoś opuszcza zgromadzenia, to albo ma do tego ważny powód; np choroba swoja lub innych, albo ma problem duchowy i ma zaburzoną społeczność z Panem Bogiem i, co za tym idzie, z braćmi i siostrami. Nieobecność na nabożeństwie jest wynikiem grzechu, a nie powoduje grzech.

2. Drugie pytanie dotyczy spowiedzi.
Nie ma w Biblii czegoś takiego jak spowiedź w kształcie katolickim. Jest inna droga odchodzenia od grzechu którą my nazywamy pokutą. Pokuta jest kompleksem spraw dziejących się przede wszystkim w duchu człowieka; upamiętanie, pokora przed Bogiem, modlitwa, prośba o pomoc i wstawiennictwo braci i sióstr w walce z grzechem.
Słowo Boże uczy nas że kiedy ktoś się nawraca i jest zbawiony z łaski na podstawie wiary, to jego wszystkie grzech są odpuszczone; te które były i które będą, a jakość chrześcijańskiego życia osoby zbawionej zależy o jej wzrostu duchowego.
A jak jest z przystąpieniem do Wieczerzy Pańskiej?
Do Łamania chleba i picia wina w czasie pamiątki powołani są ci, którzy wierzą i mają taką potrzebę duchową. Nie jest to żaden sakrament, ale przywilej osoby zbawionej przez Pana Jezusa.
Czy trzeba robić rachunek sumienia ...
Rachunek sumienia każdy wierzący robi ciągle; cały czas patrzy na swoje życie, uczynki i stwierdza wzrost wiary albo upadek. Ma powód do modlitwy z każdego powodu; z powodu grzechu - woła o pomoc, z powodu wzrostu wiary - dziękuje Panu Bogu za zwycięstwo w wierze.
Czy protestant również tak skrupulatnie bada swoje sumienie i zachowanie?
Powiedziałbym: tym bardziej protestant, człowiek wiary, bada swoje postępowanie, sumienie, swoją wiarę przez każdą godzinę swojego ziemskiego życia.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Swołocz
Posty: 3
Rejestracja: 28 maja 2021, 02:19
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: Swołocz » 30 maja 2021, 23:39

Bardzo dziękuję za odpowiedź.


Kesja777
Posty: 111
Rejestracja: 04 cze 2021, 18:18
wyznanie: nie chce podawać
O mnie: Jestem osobą poszukującą prawdy, otwartą na konstruktywną dyskusję.
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: Kesja777 » 04 cze 2021, 18:33

Mnie nurtuje pytanie związane pośrednio z tytułem wątku, czyli wykluczenie ze zboru. Na czym ono polega? Biblia podaje przykład osoby podlegającej wykluczeniu ze zboru chyba z powodu grzechu, jeśli się nie mylę (na oddanie szatanowi). Czy oznacza to skreślenie z listy członków i nie wpuszczanie na zgromadzenia czy coś innego? Z tego, co słyszałam, to nie należy opuszczać wspólnych zgromadzeń, jak to jest u niektórych w zwyczaju i nie chodzenie do Kościoła jest uznawane za grzech. Jeśli ktoś nie chodzi, to jakby sam się wykluczał ze zboru. Dlaczego uczestniczenie w spotkaniach jest tak ważne?


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: KAAN » 04 cze 2021, 20:11

Kesja777 pisze:Mnie nurtuje pytanie związane pośrednio z tytułem wątku, czyli wykluczenie ze zboru. Na czym ono polega? Biblia podaje przykład osoby podlegającej wykluczeniu ze zboru chyba z powodu grzechu, jeśli się nie mylę (na oddanie szatanowi). Czy oznacza to skreślenie z listy członków i nie wpuszczanie na zgromadzenia czy coś innego?
Różnie bywa, każda sprawa jest traktowana indywidualnie, zależy to od społeczności zborowej i okoliczności konkretnego grzechu. Wykluczenie ze społeczności może mieć charakter tymczasowy lub rzadziej stały. Zwykle starsi nie zabraniają przychodzenia na zgromadzenia, ale wtedy nie podają chleba i wina w czasie pamiątki. Bywa też, że w zborze jest osobna ława - miejsce gdzie ukarani przez społeczność siedzą w czasie zgromadzeń, do czasu aż naprawią co zepsuli; znam taki przypadek (nie w Polsce).
Kesja777 pisze:Z tego, co słyszałam, to nie należy opuszczać wspólnych zgromadzeń, jak to jest u niektórych w zwyczaju i nie chodzenie do Kościoła jest uznawane za grzech. Jeśli ktoś nie chodzi, to jakby sam się wykluczał ze zboru. Dlaczego uczestniczenie w spotkaniach jest tak ważne?
Jest tak jak piszesz w niektórych społecznościach, ale ważniejsze, według mnie, jest pragnienie społeczności przez każdego wierzącego co jest jego naturalną potrzebą duchową. Brak pragnienia społeczności z braćmi i siostrami wskazuje na problemy duchowe takiego wierzącego. Bez społeczności nie można wzrastać duchowo w prawidłowy sposób, dlatego jest tak ważna społeczność świętych.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Pankracy
Posty: 263
Rejestracja: 11 gru 2018, 09:44
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: Pankracy » 04 cze 2021, 21:24

Wykluczenie roznie w roznych kosciolach. Poza tym mysle ze tez inaczej nieco jest malych a inaczej w duzych zborach. W większosci Kościołów można nadal chodzić na nabożeństwa, zazwyczaj też można "cofnąć" wykluczenie. Ale wykluczony nie moze przystepowac do wieczerzy/komunii. W sumie to dosc podobnie jak w katolickim kosciele. Tylko tam ekskomunila jest zdaje sie z automatu za pewne grzechy. W protestanckich kosciosch jest to kwestia "lokalna" tak to wyglada w kosviolach ktore znam


Kesja777
Posty: 111
Rejestracja: 04 cze 2021, 18:18
wyznanie: nie chce podawać
O mnie: Jestem osobą poszukującą prawdy, otwartą na konstruktywną dyskusję.
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: Kesja777 » 07 cze 2021, 17:04

KAAN pisze:
Kesja777 pisze:Mnie nurtuje pytanie związane pośrednio z tytułem wątku, czyli wykluczenie ze zboru. Na czym ono polega? Biblia podaje przykład osoby podlegającej wykluczeniu ze zboru chyba z powodu grzechu, jeśli się nie mylę (na oddanie szatanowi). Czy oznacza to skreślenie z listy członków i nie wpuszczanie na zgromadzenia czy coś innego?
Różnie bywa, każda sprawa jest traktowana indywidualnie, zależy to od społeczności zborowej i okoliczności konkretnego grzechu. Wykluczenie ze społeczności może mieć charakter tymczasowy lub rzadziej stały. Zwykle starsi nie zabraniają przychodzenia na zgromadzenia, ale wtedy nie podają chleba i wina w czasie pamiątki. Bywa też, że w zborze jest osobna ława - miejsce gdzie ukarani przez społeczność siedzą w czasie zgromadzeń, do czasu aż naprawią co zepsuli; znam taki przypadek (nie w Polsce).
Kesja777 pisze:Z tego, co słyszałam, to nie należy opuszczać wspólnych zgromadzeń, jak to jest u niektórych w zwyczaju i nie chodzenie do Kościoła jest uznawane za grzech. Jeśli ktoś nie chodzi, to jakby sam się wykluczał ze zboru. Dlaczego uczestniczenie w spotkaniach jest tak ważne?
Jest tak jak piszesz w niektórych społecznościach, ale ważniejsze, według mnie, jest pragnienie społeczności przez każdego wierzącego co jest jego naturalną potrzebą duchową. Brak pragnienia społeczności z braćmi i siostrami wskazuje na problemy duchowe takiego wierzącego. Bez społeczności nie można wzrastać duchowo w prawidłowy sposób, dlatego jest tak ważna społeczność świętych.


Ja właśnie nie rozumiem, jak to jest w tym przypadku z przyjmowaniem wieczerzy. Skoro krew Jezusa oczyszcza z grzechów, to do wieczerzy powinni przychodzić grzesznicy, którzy bez łaski Bożej nie są w stanie żyć w świętości. Skoro krew Jezusa niweczy grzechy ludzkie i jest dana raz na zawsze, to już nie patrzy się na wierzącego przez pryzmat jego uczynków, a przez to, co Jezus zrobił na krzyżu i tak naprawdę kto powinien osądzać życie współbrata? Starsi zboru mają osądzać? Skoro pewnie też nie są bez grzechu...
W sumie to czy wykluczenie ze zboru ma w dzisiejszych czasach rację bytu? Jeśli z jednego zboru wyłączą, to można iść do innego. Znam sytuację, gdzie cały zbór w denominacji miał problemy ze względu na niebiblijne nauczanie według Rady i po prostu część zboru wraz z pastorem wypisała się z denominacji i poszła do innej denominacji.


Kesja777
Posty: 111
Rejestracja: 04 cze 2021, 18:18
wyznanie: nie chce podawać
O mnie: Jestem osobą poszukującą prawdy, otwartą na konstruktywną dyskusję.
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: Kesja777 » 07 cze 2021, 17:11

Pankracy pisze:Wykluczenie roznie w roznych kosciolach. Poza tym mysle ze tez inaczej nieco jest malych a inaczej w duzych zborach. W większosci Kościołów można nadal chodzić na nabożeństwa, zazwyczaj też można "cofnąć" wykluczenie. Ale wykluczony nie moze przystepowac do wieczerzy/komunii. W sumie to dosc podobnie jak w katolickim kosciele. Tylko tam ekskomunila jest zdaje sie z automatu za pewne grzechy. W protestanckich kosciosch jest to kwestia "lokalna" tak to wyglada w kosviolach ktore znam


W obecnych czasach wieczerza to chyba raczej symbol wieczerzy Jezusa z uczniami. W ich czasach to chyba był po prostu wspólny posiłek. Czy to znaczy, że z takim, który upadł ma się nie jadać? Nie można iść do niego na obiad ani na kawę? Judasz chodził z Jezusem i przed zdradą też był na wieczerzy. Pocałunkiem zdradził Jezusa, a Jezus nazwał go przyjacielem. Sam Jezus jadał z grzesznikami za co był krytykowany przez uczonych w piśmie.


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: KAAN » 07 cze 2021, 22:30

Kesja777 pisze:Ja właśnie nie rozumiem, jak to jest w tym przypadku z przyjmowaniem wieczerzy. Skoro krew Jezusa oczyszcza z grzechów, to do wieczerzy powinni przychodzić grzesznicy, którzy bez łaski Bożej nie są w stanie żyć w świętości..
Krew Pana Jezusa oczyściła wierzących z grzechów raz na zawsze. Kiedy ktoś jest zbawiony to jego grzechy zostały przebaczone; te z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.
Skoro krew Jezusa niweczy grzechy ludzkie i jest dana raz na zawsze, to już nie patrzy się na wierzącego przez pryzmat jego uczynków, a przez to, co Jezus zrobił na krzyżu i tak naprawdę kto powinien osądzać życie współbrata? Starsi zboru mają osądzać? Skoro pewnie też nie są bez grzechu...
To jest sądzenie w zakresie cielesnym nie duchowym, człowiek nie jest w stanie odpuścić grzechu w sensie braku winy przed Bogiem. Grzech popełniony w społeczności zboru Pańskiego musi zostać osądzony i wypleniony, aby społeczność była czysta i dawała dobre świadectwo tym co są w tej społeczności i tym z zewnątrz.
W sumie to czy wykluczenie ze zboru ma w dzisiejszych czasach rację bytu? Jeśli z jednego zboru wyłączą, to można iść do innego.
Mogą i to robią, ale czy to jest w porządku? Ja spotkałem się z taką sytuacją w moim zborze; przyszli z innego zboru i spytali czy przyjmiemy ich do społeczności. Ja znam pastora tamtego zboru i spytałem się go o co chodzi z tymi przenosinami. Okazało się że zostali zdyscyplinowani, dlatego znając sprawę dałem im taki warunek że muszą najpierw wyjść na środek w tamtym zborze i ich przeprosić za swoje postępowanie, a potem mogą przyjść do nas.
Znam sytuację, gdzie cały zbór w denominacji miał problemy ze względu na niebiblijne nauczanie według Rady i po prostu część zboru wraz z pastorem wypisała się z denominacji i poszła do innej denominacji.
Tak bywa, to są grubsze sprawy nie mieszczące się normalnej dyscyplinie zborowej.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Pankracy
Posty: 263
Rejestracja: 11 gru 2018, 09:44
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: Pankracy » 08 cze 2021, 06:52

W obecnych czasach wieczerza to chyba raczej symbol wieczerzy Jezusa z uczniami.

Wieczerza jest ustanowieniem Pańskim. Sam Jezus powiedział to czyńcie na moją pamiątkę. Nie jest to bezkrwawa ofiara i przeistoczenie jak w katolicyzmie, ale nie jest to tez pusty symbol. Czasami mowi sie komunia, ja lubie to slowo bo znaczy przeciez wspolnota. A skoro wykluczenie (albo mowiac bardziej obrazowo eks-komunika) to juz nie komunia - wspolnota ;) a wiec nie moze taka osoba przystepowac. Bo sama niejako stawia sie poza. Zreszta na wykluczenie to trzeba sobie "zapracowac".

Czy to znaczy, że z takim, który upadł ma się nie jadać? Nie można iść do niego na obiad ani na kawę?

Można. Nawet trzeba wg mnie. Bo napiętnowanie to nie tędy droga. Tak to sie robi u Świadków Jehowy że nawet dzień dobry nie można powiedzieć.

W sumie to czy wykluczenie ze zboru ma w dzisiejszych czasach rację bytu? Jeśli z jednego zboru wyłączą, to można iść do innego.

Jesli masz na mysli zmiane zboru w ramach jednej denominacji no to mysle ze tu polityka przyjmowanja takich osob powinna byc "zaostrzona". Natomiast jezeli ktos przechodzi do innej denominacji no to nie ma sie dziwic. Przeciez taka denominacja nie ma obowiazku interesowac sie "polityka" jakiejs innej.

znam sytuację, gdzie cały zbór w denominacji miał problemy ze względu na niebiblijne nauczanie według Rady i po prostu część zboru wraz z pastorem wypisała się z denominacji i poszła do innej denominacji.

No i dobrze. Skoro nie potrafia przyjąc nauczania swojego kosciola to niech sobie idą. Ale to jest głównie cecha pewnych środowisk ewangelokalnych ktore traktuja kosciol jak klub. Zreszta byly tez przypadki kiedy z kosciola katolickiego cala wspolnota Odnowy przechodzila do KZ przyklwdowo.


Awatar użytkownika
MrSponge
Posty: 1616
Rejestracja: 26 lip 2013, 13:16
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: MrSponge » 08 cze 2021, 16:14

Pankracy pisze:Sam Jezus powiedział to czyńcie na moją pamiątkę. Nie jest to bezkrwawa ofiara i przeistoczenie jak w katolicyzmie, ale nie jest to tez pusty symbol.

Bardzo ważną rzecz poruszyłeś. Warto o tym pamiętać przystępując do Stołu.


Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Kesja777
Posty: 111
Rejestracja: 04 cze 2021, 18:18
wyznanie: nie chce podawać
O mnie: Jestem osobą poszukującą prawdy, otwartą na konstruktywną dyskusję.
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: 1. Nieobecność na nabożeństwie. 2. Grzechy

Postautor: Kesja777 » 09 cze 2021, 15:00

Wygląda na to, że macie rację :) nie ma co dyskutować



Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości