markulus pisze:p.s. aż wczoraj przesułuchałem 1 część Womacka poleconego przez Małgorzatę - mówił o krzyżu bez przegięc i herezji
markulus pisze:Puritan pisze:Niebezpieczne jest podawanie tekstów zwodzicieli. Dziękuję
a dokłądnie z czym sie nie zgadzasz ?
Andrew Wommack - charyzmatyczny kaznodzieja zaprzeczający suwerenności (wszechwładzy) Boga i nauczający modlitwy językami jest chętnie czytany i słuchany przez ludzi na całym świecie (łącznie z Polakami). Zobaczmy jednak co głosi:
When (people) see that some sickness, disease, tragedy comes into their life, instead of taking their authority and rebuking the devil and commanding him to leave, instead they go to God … and they beg God, ‘Oh God please change this situation. Oh God please get the devil off my back.’ And it’s not within God’s power and authority. He gave us that power and authority.
Kiedy (ludzie) widzą jakieś schorzenia, choroby, tragedie w swoim życiu, zamiast karcić diabła i rozkazywać mu by wyszedł, oni idą do Boga... błagają Boga: "O Boże, zmień tą sytuację. O Boże, proszę, zabierz diabła z moich pleców". Ale to nie jest obszar Bożej mocy i autorytetu. On nam dał tę moc i autorytet.
A co Biblia na to:
2 Kor. 12
(7) Bym się więc z nadzwyczajności objawień zbytnio nie wynosił, wbity został cierń w ciało moje, jakby posłaniec szatana, by mnie policzkował, abym się zbytnio nie wynosił. (8) W tej sprawie trzy razy prosiłem Pana, by on odstąpił ode mnie.
Jakuba 5
(13) Cierpi kto między wami? Niech się modli. Weseli się kto? Niech śpiewa pieśni. (14) Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim
Dlaczego więc Wommack mówi ludziom, żeby nie iść do Boga prosząc Go o pomoc, ale żeby iść do... diabła? Jak można wierzyć w takie brednie, wytłumaczy mi ktoś?