Kolektywne czytanie Pisma: Mt 5:17-20

Studium poszczególnych ksiąg biblijnych!
Uwagi, obserwacje itp.
Awatar użytkownika
Blaith
Posty: 673
Rejestracja: 29 sty 2008, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Kolektywne czytanie Pisma: Mt 5:17-20

Postautor: Blaith » 24 kwie 2008, 02:48

Fantomik pisze:Mianem wstępu kilka zasad (a może ich brak):
- można pisać swoje subiektywne odczucia nt. omawianego fragmentu Pisma
- dozwolone jest podawanie innych referencji w tym temacie (także dla poszczególnych wersów)
- dozwolone jest używanie słowników i komentarzy biblijnych, piszmy tylko z jakich korzystamy :-)
- jak ktoś zna grekę to bardzo proszę, jeśli jest to sensowne, o "rozpracowanie" danych fragmentów też w grece dla tych, którzy greki (jeszcze) nie znają :-)
- zadawać można też pytania :-)

jak Jezus wypełnił Prawo:
- wypełnił proroctwa o Mesjaszu (liczne fragmenty "aby się wypełniło", np. Mt 1:22)
- nie dopuścił się grzechu (1P 2:21-22), a więc doskonale zachowywał przykazania, stał się wzorem (J 15:10)
- pokazał właściwe rozumienie Prawa, wyprostował to, co wypaczała tradycja ludzka (między innymi w kazaniu na Górze: cytował Prawo i tłumaczył kontekst - tak wytłumaczone Prawo mają zachowywać chrześcijanie; Mt 15:7-9)
(za http://www.wolnosc.dekalog.pl/rozwiazaniezakonu.html )

nawet ten, który "rozwiąże" jedno z najmniejszych przykazań i tak będzie nauczał jest lepszy od tego, który ma sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszy - ten pierwszy wejdzie do Królestwa Niebios (chociaż jako najmniejszy), ten drugi - nie. drugi raz w kazaniu na Górze Jezus podkreśla rolę sprawiedliwości.
Marcin Luter pisze:Zewnętrznie być pobożnym, nie zabijać, nie cudzołożyć, nie kraść - taka była sprawiedliwość faryzeuszy. Przy tym myśleli, iż dla uczynków swych są pobożnymi i świętymi, niczego im więcej nie potrzeba, zakon ich w niczym nie oskarża, gdyż wykonali go zupełnie, i że Bóg jest zadowolony i nie gniewa się, a serca ich pełne były grzechu i złych pożądliwości. Taka sprawiedliwość, powiada Chrystus, nie prowadzi do nieba, ale do piekła. Bo zakonu nie można wypełnić samymi uczynkami: serce czystym być musi, wolnym od gniewu, nienawiści, zazdrości, rozpusty i innych złych pożądliwości. Kto takie ma serce, ten jest sprawiedliwym. Ale strzeż się, byś się sam nie miał za sprawiedliwego, i chciał przyjść do nieba, bo jeszcze nie umarł grzech i złe pożądliwości w sercu twym; podnoszą się zawsze choć nie zawsze w czyn przechodzą. (...) Cóż tedy czynić mamy? (...) Czyniąc wszystko dobre, co tylko możemy, jeszcze upokorzyć się mamy przed Bogiem i rzec: Miły Panie Boże, nędznym jestem grzesznikiem, przetoż bądź mi miłościw, i nie sądź mnie według uczynków moich, ale według swej łaski i miłosierdzia, któreś mi przyrzekł w Chrystusie Jezusie. Czegoż nas tedy przede wszystkim uczy Pan? Ostrzega nas przed pychą duchową, a przywiódłszy ku poznaniu nieczystego i grzesznego serca naszego budzi w nas nadzieję swej łaski.
(za http://www.luteranie.pl/www/biblioteka/ ... ter742.htm )


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 24 kwie 2008, 10:26

Nie dokonca zgadzam sie z tym stanowiskiem:
Moje stanowisko wylozone jest tu:
http://protestanci.forumowisko.net/viewtopic.php?t=332
Pod sam koniec tamtejszej wypowiedzi odnosze sie do tego tekstu z Mateusza.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 24 kwie 2008, 19:03

Komentarz Mac Donalda zwraca uwagę jeszcze na dość ciekawy wers Mat. 5:18 (BW):
18. Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie.

Po pierwsze warto zauważyć, że Prawo może kiedyś przeminąć (nowa Ziemia, nowe Niebo; "aż wszystko to się stanie") :-)
Po drugie autor zauważa: jota (yod) to jedna litera alfabetu herbajskiego, a kreska to niewielki znak służący rozróżnieniu jednej litery od drugiej (tak jak dolna kreska odróżnia E of F). Po czym stwierdza, że może wskazywać to na fakt uznawania literalnej inspiracji Pisma przez Jezusa nawet w przypadku tak małych i nieistotnych szczegółów.
Mi osobiście wydaje się to spostrzeżenie niezwykle ciekawe i wg. mnie jest to dodatkowa zachęta do studiowania wydań krytycznych Pisma :-)

Co do Prawa, to odniosę się tutaj do "fundamentów" na których opiera się Prawo:
Mat. 22:37-40 (BW)
37. A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej.
38. To jest największe i pierwsze przykazanie.
39. A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego.
40. Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy.

W tym wypadku rzeczywiście mogę przychylić się do stanowiska Lash-a odnośnie Miłości :-) Ale też należy pamiętać, że:
1 Tym. 1:8-9 (BW)
8. Wiemy zaś, że zakon jest dobry, jeżeli ktoś robi z niego właściwy użytek,
9. Wiedząc o tym, że zakon nie jest ustanowiony dla sprawiedliwego, lecz dla nieprawych i nieposłusznych, dla bezbożnych i grzeszników, dla bezecnych i nieczystych, dla ojcobójców i matkobójców, dla mężobójców,

Więc niech Prawo służy temu celu dla którego było dane, a Miłość niech przepełnia nasze Życie :-)

Pozdrawiam,
f.


Awatar użytkownika
Blaith
Posty: 673
Rejestracja: 29 sty 2008, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Blaith » 24 kwie 2008, 23:15

^^" przez 5 sekund wydaje mi się, że rozumiem, a później... czyli w skrócie: każdy powinien Prawa przestrzegać, ale nikt nie jest do tego zdolny. tylko Jezus wypełnił Prawo w całości. dzięki temu chrześcijanie nie muszą się w ogóle zajmować Prawem??? bo mają zamiast tego miłość???
Lash pisze:Proba wykonywania Moralnych uczynkow na podstawie Prawa jest NIWIARA w to ze JEZUS wypelnil MORALNE prawo w nasze miejsce.
a to już mnie rozwaliło i nie wiem, co myśleć zupełnie, wręcz jakoś mnie to strasznie zasmuciło wszystko. nie rozumiem, bracia, pomóżcie :-(


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 25 kwie 2008, 09:13

Blaith pisze:[...]
Lash pisze:Proba wykonywania Moralnych uczynkow na podstawie Prawa jest NIWIARA w to ze JEZUS wypelnil MORALNE prawo w nasze miejsce.
a to już mnie rozwaliło i nie wiem, co myśleć zupełnie, wręcz jakoś mnie to strasznie zasmuciło wszystko. nie rozumiem, bracia, pomóżcie :-(

To powyższe, to Lash napisał, że niektórzy w to wierzą (w ufoludki też niektórzy wierzą ;-)), ale jest to równie chore podejście jak myślenie, że mogę się samemu albo innych Zbawić.

Prawo ukazuje Nam ogrom naszego grzechu, ale nie jest w żadnym bądź razie "Drogą" do Zbawienia (chyba, że ktoś potrafi całe wypełnić nie przekraczając nigdy ani jednego, ale jak wiemy nikt poza Jezusem nie był tego w stanie uczynić i nie będzie). Więc z "punktu widzenia Prawa" wszyscy zaslugujemy na wieczne potępienie, gdyż każdy z Nas zgrzeszył i jest buntownikiem przeciwko Bogu. Jaki z tego wniosek? W ludzkim rozumowaniu -- nie ma dla Nas nadziei! nikt nie dostąpi Zbawienia! Ale co dla człowieka jest niemożliwe, dla Boga być takim nie musi. Bóg więc postanowił zbawić Nas, jako że my sami tego uczynić nie potrafimy. Uczynił to dzięki zastepczej ofierze Jezusa Chrystusa -- to Jezus przyjął na siebie słuszne potępienie, które Nas czekało za nie wypełnienie Prawa. Jaki więc wniosek z tego daru Łaski wypływa? Dla Tych, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa oraz Jego Jedyną Ofiarę nie ma "potępienia Prawa", gdyż to potępienie na siebie przyjął Chrystus. Ale czy to oznacza, że możemy grzeszyć? Z jednej strony mógłbym rzec, że nasze grzechy nie są nam poczytane (gdyż zostały poczytane Chrystusowi) ale z drugiej strony mogę rzec, że jeśli ktoś trwa przez całe swoje życie w grzechu (w szczególności w tym samym) to oznacza, że tak naprawdę nie zawierzył i nie oddał (poddał) swojego życia Bogu, gdyż Bóg przez Ducha Świętego sprawia w nas i możliwość i chęć do przestrzegania swoich moralnych praw. Jak to uczynił? Wlał w nasze serca Swoją Miłość i dał Nam Swojego Ducha! :-) Więc z jednej strony -- jestem Wolny od Potępienia Prawa, ale z drugiej, dzięki Miłości którą otrzymałem od Boga, pragnę żyć zgodnie z Prawem, ale nie z powodu jakiejś nagrody (gdyż już otrzymałem nagrodę przewyższającą wszystko co mógłbym sobie wymarzyć) czy kary, ale z powodu Miłości Mojego Ojca do mnie oraz mojej do Niego (która jest także darem od Niego), a ta Miłość objawia się też i Miłością ku innym ludziom.

Rzym. 6:1-2,11-15 (BW)
1. Cóż więc powiemy? Czy mamy pozostać w grzechu, aby łaska obfitsza była?
2. Przenigdy! Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy?
...
11. Podobnie i wy uważacie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
12. Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego,
13. I nie oddawajcie członków swoich grzechowi na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu jako ożywionych z martwych, a członki swoje Bogu na oręż sprawiedliwości.
14. Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską.
15. Cóż tedy? Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod zakonem, lecz pod łaską? Przenigdy!

Dla mnie zdanie "Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy?" niesie ze sobą pełne "oburzenia" zdziwienie, że w ogóle o czymś takim mógł Chrześcijanin pomyśleć. (co nie oznacza, że sam tej kwestii nie rozważałem ;-))

Bóg udziela Nam swojej Łaski abyśmy mogli panować nad porządliwościami, które prowadzą Nas do grzechu i tak jak kiedyś nie byliśmy w stanie tym porządliwością nie ulegać, tak teraz otrzymaliśmy od Boga siłę aby im nie ulegać. Czy to oznacza, że nowo narodzeni nie grzeszą w ogóle? Oczywiście, że nie; Uświęcenie nie jest czymś do "odhaczenia" na jakiejś liście "todo" ale jest procesem -- zapoczątkowanym w tym życiu, a dopełnionym dopiero w wieczności (wcześni Chrześcijanie byli nawet nazywani "uczniami Drogi", gdyż jest to droga uświęcenia po jakiej prowadzi Nas Chrystus). Jednakże jeśli ktoś trwa w grzechu oraz zaprzecza że jest to dla niego problem (zaprzecza, że jest to grzech; jest mu z nim dobrze i nie widzi potrzeby zerwania z nim; nie żałuje go) to należy się zastanowić czy na prawdę otrzymał "nowe serce" oraz czy Bóg tchnął w niego Swojego Ducha?

Jak się mnie ktoś zapyta dlaczego np. nie kradnę? Nie odpowiem mu: "bo lękam się kary" czy też "bo chcę być zbawiony" ale odpowiem "bo Mój Ojciec nie kradnie".

Mam nadzieję, że nie spłyciłem całości za bardzo; niestety w tym temacie to i całe książki powstają, a tutaj zaledwie kilka zdań napisałem :-) Więc proszę Siostry i Braci z głębszym poznaniem abyscie mnie skorygowali :-)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 25 kwie 2008, 10:40

fantomik:
Więc proszę Siostry i Braci z głębszym poznaniem abyscie mnie skorygowali :-)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

Tu nie ma co korygowac. Jedna uwaga: dzielenie Prawa na moralne i ceremonioalne jest sztuczne i bywa wykorzystywane przez zwolennikow zachowania Prawa w jakiejs czesci dot moralnosci. Nas obowiazuje Prawo Milosci:
§1. Miluj Boga
§2. Miluj blizniego
W tym Prawie zawarty jest caly Zakon.


Awatar użytkownika
Blaith
Posty: 673
Rejestracja: 29 sty 2008, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Blaith » 25 kwie 2008, 12:45

no już zdecydowanie lepiej :) dziękuję wszystkim :)


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 25 kwie 2008, 12:47

jj pisze:§1. Miluj Boga
§2. Miluj blizniego
W tym Prawie zawarty jest caly Zakon.
Nie do konca
Tak jest to popularnie rozumiane :)
W Prawie milosci NIE JEST ZAWARTY caly Zakon / wtedy tresc zakonu bylaby trescia milosci /

Kto Kocha Boga i blizniego WYPELNIL caly Zakon - czyli zrobil wszytko co nakazywal zakon!


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Blaith
Posty: 673
Rejestracja: 29 sty 2008, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Blaith » 25 kwie 2008, 12:57

i wychodzi na to, że ta stara metoda wołania do tablicy jest najlepsza, człowiek się najlepiej wszystkiego dowie :)


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 25 kwie 2008, 13:39

Lash pisze:[...]W Prawie milosci NIE JEST ZAWARTY caly Zakon / wtedy tresc zakonu bylaby trescia milosci /

Pozwolę się nie zgodzić z Tobą w jednej tylko formalnej kwestii:
Jeżeli [Prawo Miłości] zawiera [Prawo Zakonu] to nie oznacza to, że [Prawo Zakonu] zawiera [Prawo Miłości] (jeśli by tak było oznaczało by to, że Prawo Zakonu jest tożsame z Prawem Miłości, co już podsumowałeś jako nieprawdziwe); więc to co zapisałeś w "/ /" nie może być prawdą ;-)
Więc stwierdzenie, że Prawo Miłości zawiera całe Prawo Zakonu nie oznacza definitywnie, że są to prawa tożsame. Myślę, też że jj i Ty piszecie o tym samym tylko inaczej definiujecie zbiór prawa czy też definicję zawierania (jeśli zdefiniujesz zawieranie nie jako zawieranie literalnych treści ale jako wypełnienie zawartych w zbiorze wymagań to otrzymujesz Twoją definicję) :-)

Pozdrawiam,
f.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 25 kwie 2008, 13:51

Lash pisze:
jj pisze:§1. Miluj Boga
§2. Miluj blizniego
W tym Prawie zawarty jest caly Zakon.
Nie do konca
Tak jest to popularnie rozumiane :)
W Prawie milosci NIE JEST ZAWARTY caly Zakon / wtedy tresc zakonu bylaby trescia milosci


"streszcza sie", a wiec jest trescia. Ale rozumiem, o co ci chodzi. Mnie chodzi o to, zeby pokazac, ze Prawo nie jest rozwiazane, bo zawiera sie, albo streszcza sie w przykazaniu milosci.

13. Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia; tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości.
14. Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego.
List do Galatów 5:13-14


Poza tym, popelniasz blad logiczny, bo Zakon jest podzbiorem przykazan milosci, czyli zbiorem elementow wspolnych i "odwracanie" nie ma sensu. Podobnie jest z "Bog jest Miloscia", ale przeciez milosc nie jest Bogiem... pomysl, ale nie musisz sie zaraz zgadzac. :mrgreen:


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 25 kwie 2008, 13:57

jj pisze: Poza tym, popelniasz blad logiczny, bo Zakon jest podzbiorem przykazan milosci, czyli zbiorem elementow wspolnych i "odwracanie" nie ma sensu. Podobnie jest z "Bog jest Miloscia", ale przeciez milosc nie jest Bogiem... pomysl, ale nie musisz sie zaraz zgadzac. :mrgreen:

byc moze ale terz zwroc uwage

Jesli Zakon = czesc zbioru Milosci
Oraz
Zycie wg milosci jest naszym Priorytetem i nie ma nic w nim zlego
wtedy
niepowinno byc nic zlego w zyciu DOWLNA czescia zbioru milosci.
Ale
Proba zycia wg zakonu jest czyms niepoprawnym
Wtedy
Proba zycia niektorymi elementami milosci jest czyms niepoprawnym.
Co
stanowiloby nielada klopot logiczny :) !


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 25 kwie 2008, 14:01

fantomik pisze:
Lash pisze:[...]W Prawie milosci NIE JEST ZAWARTY caly Zakon / wtedy tresc zakonu bylaby trescia milosci /

Pozwolę się nie zgodzić z Tobą w jednej tylko formalnej kwestii:
Jeżeli [Prawo Miłości] zawiera [Prawo Zakonu] to nie oznacza to, że [Prawo Zakonu] zawiera [Prawo Miłości] (jeśli by tak było oznaczało by to, że Prawo Zakonu jest tożsame z Prawem Miłości, co już podsumowałeś jako nieprawdziwe); więc to co zapisałeś w "/ /" nie może być prawdą ;-)
Więc stwierdzenie, że Prawo Miłości zawiera całe Prawo Zakonu nie oznacza definitywnie, że są to prawa tożsame. Myślę, też że jj i Ty piszecie o tym samym tylko inaczej definiujecie zbiór prawa czy też definicję zawierania (jeśli zdefiniujesz zawieranie nie jako zawieranie literalnych treści ale jako wypełnienie zawartych w zbiorze wymagań to otrzymujesz Twoją definicję) :-)

Pozdrawiam,
f.


Qurcze staros nie radosc :)

ja to rozumie tak
Prawo - maz ma obowiazek wynosic kubel na smieci.

Kochajac zone sprzatam dom z wszelakiego brudu i wyrzucam wszystkie odpadki na smierci by jej lzej bylo :)
jednak wynoszenie kubla na smieci nie oznacza milosci :)

Slowem
Wypelniejac uczynki milosci - sprzatanie - spelniam wszelakie wymagania prawa a nawet wiecej - patrz wyzej.

Jednoczeznie Prawo mnie nie dotyczy.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 25 kwie 2008, 14:11

Lash pisze:
jj pisze: Poza tym, popelniasz blad logiczny, bo Zakon jest podzbiorem przykazan milosci, czyli zbiorem elementow wspolnych i "odwracanie" nie ma sensu. Podobnie jest z "Bog jest Miloscia", ale przeciez milosc nie jest Bogiem... pomysl, ale nie musisz sie zaraz zgadzac. :mrgreen:

byc moze ale terz zwroc uwage

Jesli Zakon = czesc zbioru Milosci
Oraz
Zycie wg milosci jest naszym Priorytetem i nie ma nic w nim zlego
wtedy
niepowinno byc nic zlego w zyciu DOWLNA czescia zbioru milosci.
Ale
Proba zycia wg zakonu jest czyms niepoprawnym
Wtedy
Proba zycia niektorymi elementami milosci jest czyms niepoprawnym.
Co
stanowiloby nielada klopot logiczny :) !


Stawiam ci 5 z logiki, ale w systemie obowiazujacym u mnie (12 stopniowy :mrgreen: )
Oczywiscie, ze nie! Nawet jesli to wszystko odwrocisz i wypelnisz miloscia cale Prawo, i bedziesz wykonywal, to jest to ciagle Prawo, a wiec nie ma skutku. Pomysl o obrzezaniu, Pawle i Tymoteuszu. Prawo - obrzezanie - z milosci do ludzi - obrzezanie (przez wzglad na Zydow). Tu jest sytuacja odwrocona, ale wspolnym elementem jest obrzezanie.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 25 kwie 2008, 15:21

jj pisze:
Lash pisze:
jj pisze: Poza tym, popelniasz blad logiczny, bo Zakon jest podzbiorem przykazan milosci, czyli zbiorem elementow wspolnych i "odwracanie" nie ma sensu. Podobnie jest z "Bog jest Miloscia", ale przeciez milosc nie jest Bogiem... pomysl, ale nie musisz sie zaraz zgadzac. :mrgreen:

byc moze ale terz zwroc uwage
Jesli Zakon = czesc zbioru Milosci
Oraz
Zycie wg milosci jest naszym Priorytetem i nie ma nic w nim zlego
wtedy
niepowinno byc nic zlego w zyciu DOWLNA czescia zbioru milosci.
Ale
Proba zycia wg zakonu jest czyms niepoprawnym
Wtedy
Proba zycia niektorymi elementami milosci jest czyms niepoprawnym.
Co
stanowiloby nielada klopot logiczny :) !
Stawiam ci 5 z logiki, ale w systemie obowiazujacym u mnie (12 stopniowy :mrgreen: )
I jak tu cie nie kochac :) moja milosc wzrasta do ciebie :) Musi byc coraz mocniejsza :)
jj pisze: Oczywiscie, ze nie! Nawet jesli to wszystko odwrocisz i wypelnisz miloscia cale Prawo, i bedziesz wykonywal, to jest to ciagle Prawo, a wiec nie ma skutku.

Nie do konca.
Pawel nie mowi ze:
My realnie wykonujemy prawo - w sensie podbioru skladajacego sie z przykazan w Zbiorze milosci. My je wykonujemy niejako przy okazji.
Przyklad
jesli jestes zonie wierny - Co jest emanacja milosci - to wtedy nie cudzolozysz ale nie tylko to. Sluzysz jej, poswiecasz sie dla niej, znosisz jej mniej lub bardziej okresowe humory itp. :D :D

Bedac wiernym przy okazji spelniasz prawo. Ba moglbys wogole nie znac prawa ale kochajac nadal bys spelnil to co ono nakazywalo.

W tym jest sila milosci.
Problemem jest to ze my za malo milosci rozumiemy !
jj pisze: Pomysl o obrzezaniu, Pawle i Tymoteuszu. Prawo - obrzezanie - z milosci do ludzi - obrzezanie (przez wzglad na Zydow). Tu jest sytuacja odwrocona, ale wspolnym elementem jest obrzezanie.

Nie do konca zlapalem twoja mysl.
Pawel mowi ze:
- kto sie da obrzezac temu Chrysus nie pomoze
- potem obrzezuje Tymka
w koncu mowi:
(6) Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość.(List do Galatów 5:6, Biblia Tysiąclecia)
(15) Bo ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie.(List do Galatów 6:15, Biblia Tysiąclecia)

Wniosek
Uczynki prawa nie sa wazne - wazna jest wiara milosc czyniaca czyli nowe stworzenie!


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.

Wróć do „Studium Biblii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości