Zapytaj tego, kto licytujeMotyl pisze:Jaki sens ma ta licytacja...?
Jeśli Motyl tak mówi, to musi być prawda.I tak nikt nie jest w stanie cie przebic, chwat
Zapytaj tego, kto licytujeMotyl pisze:Jaki sens ma ta licytacja...?
Jeśli Motyl tak mówi, to musi być prawda.I tak nikt nie jest w stanie cie przebic, chwat
Czy katechizm podaje, że katolicyzm wyznaje bałwochwalstwo? Zacytuj.
Przyklękanie pastora, przyklękanie wiernych, modlitwy luteran przed obrazami, przyklękanie przed figurami, śpiewy, gestykulacja, to jest mega kult.
diedmaroz pisze:Albertus pisze:Co ciekawe nigdzie Pan Jezus nie ma pejsów ani apostołowie.
A dlaczego mieliby mieć?
Noszenie pejsów przez współczesnych żydów wynika z przepisu Tory który zakazuje obcinania włosów z boku głowy( ewentualnie brody - zależy od tłumaczenia i interpretacji)
Nie obcinanie włosów i brody w ogóle równie dobrze a nawet lepiej wypełniało ten zakaz niż noszenie pejsów
No właśnie Tora zakazuje obcinać włosy po bokach brody. Stąd myślę, że Pan Jezus nie obcinał tych włosów.
Jak katechizm nie podaje, to bałwochwalstwa nie ma.saracen pisze:chwat pisze:Czy katechizm podaje, że katolicyzm wyznaje bałwochwalstwo? Zacytuj.
Katechizm nie
2. Nie bierz Imienia Pana, Boga twego, nadaremno.figurki, relikwie, obrazy jest jak najbardziej przeciw II przykazaniu dekalogu.
Oj tam Twoje tłumaczenie. Ludzie klękają przed obrazami jak u nas, to i różnicy nie ma.saracen pisze: Tłumaczę, że u luteran i innych protestantów NIE MA ŻADNEGO KULTU PRZEDMIOTÓW, CZY OBRAZÓW..
Poza tym, jest totalna dowolność w tym, czy ktoś przyklęka czy nie. Dosłownie. Zależy od miejsca, kraju, regionu.
chwat pisze:Jak katechizm nie podaje, to bałwochwalstwa nie ma.
Czy przypadkiem nie zapomniałeś napisać, czemu to bzdura?saracen pisze:chwat pisze:Jak katechizm nie podaje, to bałwochwalstwa nie ma.
Trzeba się zarejestrować na tym forum, by spod palców apologety katolicyzmu taką mega bzdurę przeczytać...
Myślisz? Wg mnie katechizm nie podaje, że w katolicyzmie jest bałwochwalstwo.Chwat, dajesz ty Chłopie jeszcze radę, czy już od tysięcy postów zaczynają Ci się fakty mieszać?
Bo @saracen tak stwierdził? A kto to jest @saracen?Każdy kościół katolicki w Polsce (resztę świata pomijam) to świątynie w których czci się bożków - dosłownie.
A @saracen kieruje takie modlitwy?Czymże jest święty, czy Maryja, do których kierowane są modlitwy jak do Boga?
WstawiennictwemCzymże te wszystkie nabożeństwa: litanie, koronki, nieszpory, nowenny... które już w samym tytule mają: do św. Xy?
WstawiennictwemCzymze całowanie figur, w tym w wlk piątek krzyża i figurki Jezusa, a przy okazji ... szussss kasa do puszki obok?
Oznaką szacunku dla treściCzymże całowanie relikwiarza?
Nie widzę bałwochwalstwa, bo go nie ma.Jesteś ślepy że tej hekatomby bałwochwalstwa nie widzisz, czy jesteś teoretykiem, który z krk nie ma nic wspólnego praktycznie, oczytał się katolickich pism i na ich podstawie wypisuje bzdury, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością?
Że to krążenie tego samego typu, co krążenie bałwochwalstwa po głowie @saracena.A co powiesz na mega bluźnierstwo, które krąży po krk, ż Maryja jest współodkupicielką?
No faktTe bzdury się po prostu w pale nie mieszczą!
Żaden inteligentny człowiek, nie widzi rzeczy których nie ma. @saracen widzi takie rzeczy, bałwochwalstwa i inne...Żaden inteligentny człowiek, który choć trochę liznął tych wypocin nie przyjmuje ich do wiadomości, bo po prostu nie może. To tak jakbyś wiedząc, że 2+2 jest 4 upierał się, że jednak nie... no 4,00000000001...
coraz dalejDalej.
Są takimi katolikami, jak @saracen był kiedyś. Powierzchowni, niedouczeni, olewusy.Sprawdź geniuszu obrony katolickiej doktryny ilu katolików w Polsce NIE WIERZY we wszystkie dogmaty - a przecież niewierzenie w nie automatycznie wyklucza z krk. Znajdziesz w kilka sekund w intrenecie. Jeśli temu nie wierzysz... przeprowadź osobiście sondaż
@saracen już dużo pisał, fakt. Kogoś to interesuje?Pisałem już jak to jest, że krk ma swoich ... ludzi bez ogłady tępaków... czyli parafian (polecam sprawdzenie znaczenia słowa parafianin...) za jeszcze większych półgłówków w kwestii bezpośredniej relacji z Bogiem.
Nie słyszałem o pomagaczach. @saracen widzi coś złego w pomocy?Dlaczego proponuje się zastępy świętych jako pomagaczy w zanoszeniu modlitw do Boga?
Słowo "przecież" to rodzaj nowego materiału dowodowego? Dla mnie pozostawia mały niedosytPrzecież u podstaw tego leży kasa z sanktuariów tych wszystkich pomagaczy...
Z jakiej to logiki coś takiego wynika? Może @saracen przedstawi obliczenia?a z logiki wynika, że magisterium uważa przeciętnego człowieka za tak tępego, że ten nie potrafi sam bezpośrednio znaleźć drogę do Boga, tylko potrzebuje "lobbystów"... i to niemało...
J.W. niech @saracen przedstawi obliczenia.P.S. Co do zasadności wstawiennictwa przez świętych... Maryję, opcja darcia kapusty z sanktuariów, dewocjonaliów itd. jest najbardziej logiczną.
A @saracen nie śmierdzi magistrem.Kasa nie śmierdzi magisterium
Wróć do „Historia Chrześcijaństwa”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości